2008/04/29 - Medytacje - Cerrada
CERRADA
Za te przepustke do innego wymiaru
I czasu i przestrzeni
Gdzie niebo dotyka wiosny a ziemia jesieni
I wszystko w adaluzyjskim splocie
Jest czystym mgnieniem oka
Alhambra
Za gory co ziemi nie beda sie klaniac
Ani ziemi wyniosle patrzec w niebo
Nie bedzie ani w cieniu slonca
Ani w baroku gronostajowym
Lecz w cmentarnej poniewierce
Alhambra
Za trojkat i cyrkiel
Co zlobia nisze wykwintnie
W potoku gorskim czyszczac
Ich zlote mienie wybitnie
Bez przedzialki na to co moze i bedzie
W tamtym miejscu i gdzieindziej wszedzie
Alhambra
Zawrotnie sie noszac nieobruszeni dotykiem
Rozrzutnie sie pannoszac rekami i jezykiem
Wymieszani choc rozni razem a niezmieszani
Czastka sa calosci Elwiru i Albayzin
Niejedno juz brala w obroty Flamengo
Ta ktorej nikt nie ruszyl bez podziwu
Alhambra
Za krew w zylach zmrozona
Jak wode w biala topielnice
Zakleta na szczytach Sierra Nevada
Nikomu sie nie sni kojot jakajacy
Wokol baraniego stada
Bo przeciez zamknieta jest dla wscipskich
Alhambra
Zamknieta, zamilkla, cerrada.